24.04.2024 Mój Patron – św. Jerzy

24.04.2024 Mój Patron – św. Jerzy

Wczoraj był Dzień mojego Patrona. Zwykle wyobrażany jest jako rycerz na białym koniu mierzący włócznią w smoka dla uratowania dziewicy – córy królewskiej. To jest pobożna legenda obfitująca w symbole odnoszące się do naszej wiary. Istnieje także przekaz o Jego życiu i męczeństwie, szczególnie obecny w cerkwi prawosławnej.

Św. Jerzy urodził się w II poł. III w. w Kapadocji (obecnie Turcja, wówczas Imperium Rzymskie) w rodzinie chrześcijańskiej. Po osiągnięciu dojrzałego wieku wstąpił do legionów i szybko tam awansował do wysokiego stopnia oficerskiego. Gdy ok.303 r. zaczęły się prześladowania chrześcijan był już trybunem (ranga wyższa niż centurion, odpowiadająca w przybliżeniu dzisiejszemu dowódcy batalionu). Od dowódców wojskowych zażądano złożenia ofiary pogańskim bóstwom jako dowodu wyrzeczenia się wiary chrześcijańskiej i lojalności wobec nakazów cesarza. Jerzy odmówił i został poddany okrutnym torturom: był wysokiej rangi oficerem, popularnym w armii i władzom zależało bardziej na złamaniu go niż na jego śmierci. Na ikonach cerkiewnych postać Jerzego na białym Koniu otoczona jest kilkunastoma miniaturami obrazującymi tortury, jakim został poddany. Nie zaparł się naszej wiary. W cerkwi zyskał miano Wielkiego Męczennika. Jego grób znajduje się w mieście Lod w Izraelu, kilkanaście kilometrów od lotniska Ben Gurion.

24.04.2024 Mój Patron – św. Jerzy

24.04.2024 Mój Patron – św. Jerzy

Wczoraj był Dzień mojego Patrona. Zwykle wyobrażany jest jako rycerz na białym koniu mierzący włócznią w smoka dla uratowania dziewicy – córy królewskiej. To jest pobożna legenda obfitująca w symbole odnoszące się do naszej wiary. Istnieje także przekaz o Jego życiu i męczeństwie, szczególnie obecny w cerkwi prawosławnej.

Św. Jerzy urodził się w II poł. III w. w Kapadocji (obecnie Turcja, wówczas Imperium Rzymskie) w rodzinie chrześcijańskiej. Po osiągnięciu dojrzałego wieku wstąpił do legionów i szybko tam awansował do wysokiego stopnia oficerskiego. Gdy ok.303 r. zaczęły się prześladowania chrześcijan był już trybunem (ranga wyższa niż centurion, odpowiadająca w przybliżeniu dzisiejszemu dowódcy batalionu). Od dowódców wojskowych zażądano złożenia ofiary pogańskim bóstwom jako dowodu wyrzeczenia się wiary chrześcijańskiej i lojalności wobec nakazów cesarza. Jerzy odmówił i został poddany okrutnym torturom: był wysokiej rangi oficerem, popularnym w armii i władzom zależało bardziej na złamaniu go niż na jego śmierci. Na ikonach cerkiewnych postać Jerzego na białym Koniu otoczona jest kilkunastoma miniaturami obrazującymi tortury, jakim został poddany. Nie zaparł się naszej wiary. W cerkwi zyskał miano Wielkiego Męczennika. Jego grób znajduje się w mieście Lod w Izraelu, kilkanaście kilometrów od lotniska Ben Gurion.

23.04.2024 Niektórym trudno się pogodzić…

23.04.2024 Niektórym trudno się pogodzić…

Prezydent RP Andrzej Duda rozmawiał przez 2 godziny z Donaldem Trumpem byłym Prezydentem USA, kandydującym w nowych wyborach. Rozmawiano m.in. o przyszłości NATO i o wojnie na Ukrainie. Przed tą rozmową Donald Trump wpływał skutecznie na swoich zwolenników w Kongresie USA, by blokowali pomoc dla Ukrainy. Obecnie nastąpił przełom – Republikanie poparli projekt ustawy o pomocy. Niektórzy zacietrzewieni komentatorzy nie mogą się pogodzić z sukcesem naszego Prezydenta i wymyślają zawiłe konstrukcje, mające udowodnić inne przyczyny zmiany decyzji ze strony Republikanów. Przykro ich słuchać. Chorzy z nienawiści – a na to chyba nie ma lekarstwa.

22.04.2024 Wolność zgromadzeń – po brukselsku

22.04.2024 Wolność zgromadzeń – po brukselsku

W stolicy Unii Europejskiej miała się odbyć Konferencja NatCon zorganizowana przez legalnie istniejące partie prawicowe (konserwatywno-narodowe) krajów europejskich. Miał w niej wziąć m.in. b.premier RP Mateusz Morawiecki i aktualny premier Węgier Wiktor Orban. Konferencję uniemożliwił mer dzielnicy Sainte-ten-Noode pan Emir Kir (dość dziwne nazwisko i imię jak na Belga). Stwierdził, iż „skrajna prawica nie jest tu mile widziana”. Czyżby w Konstytucji Belgii nie było gwarancji praw i wolności obywatelskich, a wśród nich – wolności zgromadzeń? I czy jest tam coś o nadzwyczajnych uprawnieniach mera dzielnicy miejskiej? Czy w prawie belgijskim są jakieś sankcje za łamanie praw obywatelskich? Warto byłoby usłyszeć jakieś wyjaśnienia w tych sprawach.

20.04.2024 Zmarła najwybitniejsza polska intelektualistka naszych czasów

20.04.2024 Zmarła najwybitniejsza polska intelektualistka naszych czasów

O śmierci Jadwigi Staniszkis dowiedziałem się dopiero po moim powrocie ze szpitala, przy przeglądzie nagromadzonych gazet. Odczuwam wielki żal. Wprawdzie już kilka lat temu jej wypowiedzi przestały się pojawiać w polskich publikatorach, ale w pamięci mojego pokolenia była wciąż obecna swoimi głębokimi analizami przemian polskiej rzeczywistości i warunków międzynarodowych, w jakich one się dokonywały. Niestety, zbyt często miała rację w swych ocenach. Nie ulega wątpliwości: odeszła najwybitniejsza polska intelektualistka naszych czasów. Wieczny odpoczynek racz jej dać Panie, a Światłość wiekuista niechaj Jej świeci…

19.04.2024 Przemieszczanie się partii

19.04.2024 Przemieszczanie się partii

PO, partia założona przez liberałów z KLD, w Brukseli do liberałów nie przystąpiła, ale do chadeków. „Aferały-liberały” – jak o sobie mówili w jednej z kampanii sejmowych stali się „ludowcami i chrześcijanami demokratycznymi”. Woleli członkostwo w dużej formacji. W kraju zablokowali tym samym wszelkie inicjatywy stworzenia chadecji. Ale sami, zachowując członkostwo w brukselskiej chadecji, zaczęli się otwierać na b.PZPRowców. Dziś partia, która ongiś deklarowała swoje pochodzenie od „Solidarności” i NZS, staje się „postpezeterem”. Dawni członkowie lewicy, nawet działacze wysokiego szczebla, robią kariery w PO i brylują w Sejmie w Brukseli oraz w samorządach. Postpezetperowska lewica przechodzi natomiast proces powolnego zanikania. Programowo zagubiła się całkowicie. Dziś już nie deklaruje reprezentowania pracowników oraz ludzi ubogich lecz gejów i lesbijki oraz zwolenniczki aborcji jako „prawa kobiety”. Jedyną partią „postsolidarnościową” pozostał PiS, a miejsce radykalnej prawicy przejęła „Konfederacja”. Proces zmian tożsamości trwa.

12.04.2024 A co z alimentami na dziecko?

12.04.2024 A co z alimentami na dziecko?

Zwolenniczki poglądu, że „brzuch jest wyłączną własnością” kobiety (czyli że o życiu i śmierci poczętego dziecka może decydować wyłącznie kobieta) i że to jest absolutnie niezbędny składnik „praw kobiet” są niekonsekwentne. Bo skoro tak – to trzeba zlikwidować przepis o obowiązku ojca do łożenia na utrzymanie dziecka, zwłaszcza alimentów na „przypadkowo poczęte”.

11.04.2024 Lewica zapłaciła za ten „postępowy szał”

11.04.2024 Lewica zapłaciła za ten „postępowy szał”

Lewacka lewica, będąca spadkobierczynią komunistycznej PZPR, chlubiła się, iż „staje po stronie klasy robotniczej w szczególności, a po stronie ubogich – w ogólności”. Kiepsko to wychodziło, ale w programie zawsze było. To już przeszłość. To „se ne wrati”. Dziś lewica znalazła sobie nowych „uciśnionych” – głównie LBGT+. Oraz angażuje się w „prawo kobiet do aborcji”. Niestety dla niej, ta jawna zdrada głoszonych dawniej ideałów nie zyskuje akceptacji ich dawnego elektoratu. Poparcie w wyborach staje się coraz mniejsze, nad-ambitni członkowie tej formacji przechodzą na jawny liberalizm obyczajowy i gospodarczy i uciekają do PO. A hasła równości społecznej (oraz część elektoratu) przejmuje PiS. Niedługo trzeba będzie znowu „sztandar wyprowadzić”.

10.04.2024 Tamten dzień – 10 kwietnia 2010 roku

10.04.2024 Tamten dzień – 10 kwietnia 2010 roku

Wiadomość o katastrofie polskiego samolotu, na którego pokładzie delegacja władz naszego państwa leciała do Smoleńska na uroczystości w Katyniu dotarła do mnie w studio telewizyjnym. Po raz drugi zdarzył mi się taki przypadek. Po raz pierwszy było to 11.września 2001 r. Wtedy relację z ataku na słynne „nowojorskie wieże” oglądałem w studio TV Polsat w Warszawie. Tym razem szok był porównywalny, ale ból bez porównania większy. Nie tylko dlatego, że wiele spośród Ofiar tej katastrofy znałem osobiście (w tym prezydentów Lecha Kaczyńskiego i Ryszarda Kaczorowskiego) ale także dlatego, że tym razem śmierć ponieśli członkowie najwyższych władz Polski oraz dowódcy naszych sił zbrojnych. Cała Polska pogrążyła się w żałobie. Wszyscy byliśmy w szoku. Ogłoszenie Żałoby Narodowej było oczywiste. Flagi narodowe opuszczono do połowy masztów lub przybrano kirem. Wyłożono Księgi Kondolencyjne – także w Urzędzie Wojewódzkim w Łodzi. Rozmowy nie tylko w mieszkaniach, ale także w autobusach, tramwajach i w przedziałach pociągów dotyczyły tej niesłychanej tragedii. Palono znicze przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Początkowo była nadzieja, że niektórzy członkowie naszej delegacji są żywi. Ale i ona zgasła wobec nowych faktów. Byłem wówczas członkiem Kapituły Orderu Odrodzenia Polski powołanym przez Lecha Kaczyńskiego. Zebraliśmy się na specjalnym posiedzeniu, by opracować wnioski o odznaczenie Osób, które przecież poniosły śmierć w służbie naszej Ojczyźnie.

08.04.2024 Niech to nie wraca – jeśli wróci pobór

08.04.2024 Niech to nie wraca – jeśli wróci pobór

Ostatnio wraca debata publiczna na temat ewentualnego przywrócenia poboru, czyli obowiązkowej służby wojskowej. Powód jest oczywisty: wojna za naszą granicą i agresor, który może na nas napaść. Trzeba go odstraszyć, zniechęcić. Trzeba jak największą liczbę ludzi przeszkolić w używaniu broni. Broni nowoczesnej i bardzo skutecznej. Jeśli pobór zostanie przywrócony, nie może to oznaczać powrotu dawnych podłych praktyk. Należy bezwzględnie zlikwidować zasadę odpowiedzialności zbiorowej: wszystkie te alarmy i „pogrzeby słomki” dla całej drużyny albo nawet plutonu za jeden paproch znaleziony pod jednym łóżkiem, za jedno źle pościelone łóżko. Celem ich było zmuszenie kolegów do „wychowania” źle działającego członka ich zbiorowości. Bezwzględnie trzeba zlikwidować „falę” – oddanie władzy nad młodszym rocznikiem starszemu. Muszą wrócić zawodowi kaprale jako dowódcy drużyn. Oni muszą się liczyć ze zwolnieniem z wojska za niewłaściwe postępowanie. Zakazać trzeba wyznaczania tzw. „ofermy kompanii” czy plutonu. No i trzeba stworzyć możliwość złożenia skargi z pominięciem drogi służbowej. Bez tego pobór będzie zmorą młodych Polaków i ich rodzin. A służba ma być patriotycznym obowiązkiem i zaszczytem, a nie obozem karnym dla poborowych.