30.06.2023 Po co nam łodzie podwodne?!

30.06.2023 Po co nam łodzie podwodne?!

W mediach ogłoszono radosną nowinę, ż Polska zamówiła nowoczesne łodzie podwodne. Zdumiało mnie to. Owszem, jestem za odbudową siły polskiej marynarki wojennej i cieszę się z każdego nowoczesnego okrętu wyposażonego w rakiety, działa, miny, torpedy… Z każdej nowej korwety, stawiacza min, kutra torpedowego. Z każdej jednostki „nawodnej”. Co do łodzi podwodnych – mam daleko idące wątpliwości. Nasza przedwojenna „flotylla podwodna” w ogóle na Bałtyku nie walczyła. Owszem, wzmocniła siły morskie Wielkiej Brytanii i walczyła na M. Północnym i na Atlantyku. Z filmu dokumentalnego o historii ORP „Orzeł” wyraźnie wynikało, że był on na Bałtyku zupełnie nieprzydatny. Bałtyk jest płytki i łódź podwodną mogłyby wyśledzić i zbombardować niemieckie samoloty. Historia ucieczki „Orła” do Wlk. Brytanii, to historia przebywania całymi godzinami na dnie w najgłębszych miejscach w ciągu dnia i żeglowania nocą. Od tamtych czasów Bałtyk nie zwiększył swej głębokości. Więc po co? Dla ambicji jakiegoś admirała?

29.06.2023 Posiadacze paneli będą płacić za nadmiar produkowanej energii?

29.06.2023 Posiadacze paneli będą płacić za nadmiar produkowanej energii?

Media podały do wiadomości, że 11.czerwca w godzinach 11.00-16.00 fotowoltanika produkowała zbyt wiele energii i wobec tego za jej odbiór wyznaczone zostały ceny ujemne. Mówiąc po ludzku: posiadacz paneli za dostarczanie energii musiał dopłacać! Podobno posiadacze paneli byli o takiej możliwości (konsekwencji wyjątkowo słonecznego dnia) byli uprzedzeni dzień wcześniej. Czegoś tu nie rozumiem…

28.06.2021 Coś ze wzrokiem?

28.06.2021 Coś ze wzrokiem?

Skończył się rok szkolny i jak zwykle w mediach wezbrała potężna fala informacji i komentarzy na temat przebiegu egzaminów końcowych, systemu nauczania i sytemu oceniania oraz wyników osiągniętych przez uczniów. Jak zwykle pojawił się też temat „świadectw dla osiągających bardzo dobre wyniki”. I jak zwykle pojawiły się w wypowiedziach bardzo wielu dziennikarzy i (niestety) także nauczycieli CZERWONE  paski na świadectwach. Chyba mają coś ze wzrokiem? Bo przecież paski są BIAŁO-CZERWONE. Szczególny przypadek daltonizmu czy trwałe przywiązanie do czerwonego?

27.06.2023 Dziadersi w dziargach

27.06.2023 Dziadersi w dziargach

Młodzi (ale i „średniacy”) tatuują swe ciała. Od stóp do głów – dosłownie. Nie myślą  o tym, jak te atrakcyjne obrazki i inicjały oraz napisy będą wyglądały , gdy ich skóra zmarszczy się a, mięśnie pod nią zwiotczeją. I nie biorą pod uwagę tego, że dla następnego pokolenia tatuaże mogą stanowić obciach. I jak się wtedy będą się czuli dziadersi w dziargach?

22.06.2023 Media doniosły, że konferencji PiS w Łodzi jednak nie będzie

22.06.2023 Media doniosły, że konferencji PiS w Łodzi jednak nie będzie

Nowy szef kampanii wyborczej PiS zdecydował o odwołaniu wielkiej konwencji w Łodzi w najbliższą sobotę. Powodu nie znamy, bo stwierdzenie, że dostał zaproszenie z Dolnego Śląska jest mało przekonujące. Tym bardziej, że nie wskazano żadnego konkretnego miejsca tamtego spotkania. Dziwne…

21.06.2023 To bardzo niepokojące

21.06.2023 To bardzo niepokojące

Przez długie lata powszechnie uważano Platformę Obywatelską za formację „postsolidarnościową”, stworzoną przez dawnych działaczy NSZZ „Solidarność” i Niezależnego Zrzeszenia Studenckiego.  Jak to się stało, że stopniowo coraz częściej robią w niej kariery działacze SLD wysokiego szczebla (jak np. Arłukowicz i Joński)? Jak to się stało, że „na plecach” Jerzego Buzka, Przewodniczącego I Krajowego Zjazdu NSZZ „S”, aktywnego w antykomunistycznym podziemiu, Premiera „Solidarnościowego” rządu, do Parlamentu Europejskiego z sukcesem wystartowali trzej premierzy z SLD? Ten proces „pełzania postkomuny” musi niepokoić.

16.06.2023 A jednak żal

16.06.2023 A jednak żal

Zaczyna się remont – przebudowa Dworca Kaliskiego. Niestety, nie zostanie odbudowana konstrukcja tak charakterystyczna dla naszego miasta. Nie potrafię zrozumieć oficjalnych Konserwatorów Zabytków wszelkich szczebli, którzy „bohatersko” bronią różnych ruder na terenie naszego miasta, a pozwalają na niszczenie tych budowli, które stanowiły wizytówkę naszego miasta, budowle rozpoznawalne jako „łódzkie” w całym kraju. Dotyczy to zarówno Dworca Fabrycznego jak i Kaliskiego. W centrum Brukseli tuż obok miejsca, gdzie obecnie stoją budowle Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego stał kiedyś dworzec kolejowy. W sensie technicznym już go nie ma. Nie przebiegają tu już żadne tory. Dokonano remontu-przebudowy dawnego budynku dworcowego: fasada pozostała w dawnym kształcie. Reszta budynku (ta z tyłu), to „szkło i aluminium”. Więc można było.

15.06.2023 Otworzyli kawiarenkę na dworcu. Nareszcie.

15.06.2023 Otworzyli kawiarenkę na dworcu. Nareszcie.

Łódzkie media doniosły, że na „wygwizdowie” zwanym także Halą Dworca Łódź Fabryczna została otworzona pierwsza kawiarenka. Nareszcie. Polityka zarządcy Dworca jest dla mnie niezrozumiała. „Stary” dworzec pełen był różnych „punktów obsługi pasażerów”: barów, kiosków. Była nawet restauracja i dwa bary „szybkiej obsługi” na końcu peronów. To wszystko zniknęło po przebudowie. A miało być jeszcze lepiej – bo „na antresoli” miał być market. Antresolę „obcięto” – ponoć z oszczędności – i reszta przestrzeni stała się mniej atrakcyjna dla potencjalnych najemców. A na dodatek zlikwidowano dawny potężny dworzec PKS i przystanki autobusów obsługujących linie międzynarodowe. Te funkcje przejął plac w pobliżu Dworca Kaliskiego. A Szanowny Zarządca Dworca niewiele z tego rozumiał. Nie wpadł na pomysł, by „na zachętę” wydzierżawić klika miejsc za „symboliczną złotówkę”, by innych „pełnopłatnych” przyciągnąć. No ale w końcu coś ruszyło. Chyba.

13.06.2023 Lewizna w ataku, czyli ocieplanie PRLu

13.06.2023 Lewizna w ataku, czyli ocieplanie PRLu

Mamy obecnie wiele inicjatyw na rzecz ocieplenia PRLu. Gierek okazuje się patriotą, który chciał wyrwać Polskę z sowieckiej niewoli i w tajemnicy przed ruskimi wspierał badania, których wynikiem mało być skonstruowanie polskiej bomby neutronowej (!) Kilka restauracji w różnych miastach (czy to w Warszawie czy w Zakopanem) reklamuje, że serwuje potrawy „jak za Gierka” albo „jak za PRL”. Można spotkać reklamy wędlin „jak za Gierka”. Ja jeszcze pamiętam słynną „dyżurną” kiełbasę z domieszką kryla, słynącą też nazwą „robotniczo-chłopska” – bo rano czerwona, a wieczorem zielona i pamiętam też kartki. Najpierw na cukier, a potem już niemal na wszystko. I kilometrowe kolejki – po wszystko. Nawet po papier toaletowy.  I strzelanie ostrą amunicją do manifestujących bezbronnych robotników. I czołgi na ulicach miast. A tu miła książka z wizerunkiem Maryli Rodowicz i wielkimi literami PRL na okładce oraz z objaśnieniem: „Przeboje. To śpiewała cała Polska”. Jeszcze trochę i nasze wnuki będą przekonane, że życie w PRL było całkiem fajne. No może trochę śmieszne – jak w filmach Barei. Ale na pewno ani smutne, ani przykre, ani tym bardziej – straszne.