30.09.2021 Co z tą demokracją i wolnością konstytucyjną w USA?

30.09.2021 Co z tą demokracją i wolnością konstytucyjną w USA?

Financial Times zamieścił informację, iż Gubernator Stanu Nowy Jork pani Kathy Hochul zaapelowała do pracowników służby zdrowia na terenie stanu, by niezwłocznie, do północy z 28 na 29 bm zaszczepili się przeciw covidowi. Kto tego nie dokona, zostanie dyscyplinarnie zwolniony z pracy (bez prawa do zasiłku dla bezrobotnych) albo skierowany na przymusowy urlop bezpłatny. Uzasadnienie jest krótkie: lekarz, sanitariusz czy inny pracownik służby zdrowia nie powinien być zagrożeniem dla pacjentów. Nie można „w zamian” przedstawić zaświadczenia z badań o braku zakażenia. Jeżeli okazałoby się, że powstaną niedobory kadrowe w szpitalach i przychodniach, to braki zostaną uzupełnione przez zmobilizowanych do służby emerytowanych medyków oraz członków Gwardii Narodowej. Stosowne zarządzenia zostały podpisane i opublikowane w sierpniu. Mer Nowego Yorku zamierza podobne rygory wprowadzić w stosunku do nauczycieli i całego personelu szkolnego. Co gorsza – media doniosły, iż American Airlines, firma lotnicza zatrudniająca ponad 17.000 pracowników ogłosiła, że kto się nie zaszczepi, ten straci posadę. Straszny brak demokracji i wolności w tych Stanach Zjednoczonych. Nie to, co w Polsce…

29.09.2021 A w gospodarce i w NBP?

29.09.2021 A w gospodarce i w NBP?

Pytają mnie o gospodarkę. No to mówię. Chleb w „mojej” piekarni zdrożał w ub. tygodniu o 8%. Ceny żywności w „mojej” Żabce i w Auchanie też wyższe niż miesiąc temu. Także ceny benzyny. Oceny i prognozy GUS też mówią o inflacji i zapowiadają dalszy wzrost cen. Na szczęście tempo wzrostu gospodarczego b. przyzwoite i bezrobocie dość niskie. A co na świecie? Też wzrost gospodarczy i inflacja. Banki centralne reagują różnie. Zwłaszcza te największe. Europejski Bank Centralny – ani drgnie. Bank of England też zachowuje stoicki spokój. Ale amerykański Fed zapowiada koniec polityki pobudzania gospodarki i wzrost stóp procentowych w przyszłym roku. Banki centralne w Brazylii i w Norwegii postanowiły podnieść stopy procentowe. A co tam panie w NBP? Tu się zaczynam „migać”. Bo już wchodzimy w „blackout”, czyli okres powstrzymania się od wypowiedzi przed zebraniem „decyzyjnym” NBP. Więc mówię, że z dokumentów „papierowych”, z internetu i z prasy płynie szeroki strumień informacji o sytuacji na rynku polskim, europejskim i światowym. Zwłaszcza o dramatycznych wzrostach cen gazu i ropy naftowej. Kiwają głowami i dopytują – a jak się panu pracuje. Więc znowu się wykręcam: atmosfera miła, pracy dużo. A czy na coś narzekam? Owszem: codziennie mierzą mi temperaturę i każą chodzić w masce po urzędzie. Do przedwczoraj kontrolowali bagaż, kazali przechodzić przez bramkę i badali czujnikiem. Gości nie wpuszczają. A poza tym? A poza tym windy w remoncie. W pokoju zimno, system grzewczy też w naprawie. Wiem, że nie o to pytającym chodzi – ale tyle mogę teraz powiedzieć.

27.09.2021 Ostrzegam p. Hannę Zdanowską

27.09.2021 Ostrzegam p. Hannę Zdanowską

Plac Wolności ma zostać „zazieleniony”. Takie są plany Urzędu Miasta. Koncepcję opracowali „wybitni specjaliści”. Przypominam Szanownej Pani Prezydent, że fontannę na pl. H. Dąbrowskiego też wybrali w konkursie najwybitniejsi specjaliści w naszym mieście: profesorowie Politechniki i Akademii Sztuk Pięknych oraz osoby urzędowo odpowiedzialne za architektoniczne piękno m. Łodzi. I byli bardzo dumni ze swego wyboru aż do dnia, w którym łódzkie (polskojęzyczne wówczas raczej niż polskie) media przystąpiły do ataku. A w ślad za nimi – opozycja z importowanym z Nigerii radnym miejskim na czele. A specjaliści, artyści, profesorowie – członkowie Komisji Konkursowej – chyba „zapadli się pod ziemię”. Żaden z nich nie zabrał głosu w obronie dzieła, które owa komisja wybrała, jako najlepsze. I milczą do dziś. Niektórzy z nich nadal spełniają role AUTORYTETÓW. Nie brak ich także w otoczeniu p. Prezydent. Zatem – ostrzegam! Jeżeli się okaże, że ich wspaniały plan „zazielenienia” Placu Wolności spowoduje, iż drzewa przesłonią widok (spod Pomnika) na:

– Kościół św Ducha

– Dawny Ratusz

– perspektywę ul. Piotrkowskiej

– perspektywę ul. Nowomiejskiej – Zgierskiej,

to krytyka Pani będzie powszechna i miażdżąca. A Autorytety zachowają „rozsądne milczenie”.

24.09.2021 To nie Jarosław był antyunijny

24.09.2021 To nie Jarosław był antyunijny

Pan Donald Tusk zaskoczył mnie bardzo swoim stwierdzeniem sugerującym, iż „od zawsze” Jarosław Kaczyński był niechętny wobec perspektywy przystąpienia Polski do Wspólnot Europejskich, przekształconych następnie w Unię Europejską. Wg mojej pamięci (a w tamtych czasach, gdy ważyły się losy polskiego członkostwa w UE byłem b.aktywnym politykiem, członkiem kierownictwa ZChN) „mapa” przekonań politycznych była następująca: „Bezwarunkowymi euroentuzjastami” była lewica, Unia Demokratyczna i KLD. O SLD i jej późniejszych „wcieleniach” mówiono złośliwie, że znaleźli sobie „nowego wielkiego brata” w miejsce Związku Sowieckiego. Porozumienie Centrum było euroentuzjastyczne z jednym zastrzeżeniem: Jarosław obawiał się nadmiernych wpływów niemieckich. PSL było rozdarte – euroentuzjastyczna większość musiała się konfrontować z obawami tych, którzy przewidywali otwarcie szerokiej drogi do wykupu polskiej ziemi przez Niemców. ZChN był podzielony mniej-więcej na połowę. Euroentuzjastów tam trudno było znaleźć. Ci, którzy byli za wejściem do Unii uważali się za „eurorealistów”. Podzielali większość obaw i opinii krytycznych, ale uważali, że koncepcja „Europy ojczyzn” stanowić może skuteczną ochronę naszej tożsamości. „Eurosceptycy” twierdzili, iż Unia jest złem i dopiero jasna deklaracja św. Jana Pawła II („Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej”) przyhamowała ich ofensywę. Radykalnie antyunijną była Liga Polskich Rodzin pod przywództwem Romana Giertycha. Tak wedle mej pamięci wyglądała ówczesna mapa „euroskłonności politycznych” w Polsce.

23.09.2021 Anonimowi a dla nas zasłużeni

23.09.2021 Anonimowi a dla nas zasłużeni

Obie łódzkie gazety codzienne poinformowały wczoraj, iż wojewoda łódzki p. Tobiasz Bocheński w imieniu Prezydenta RP wręczył 20 osobom, mieszkańcom naszego miasta i województwa wysokie odznaczenia państwowe: Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Złote, Srebrne i Brązowe Krzyże Zasługi oraz Medal Stulecia Odzyskania Niepodległości. Nazwisk jednak prasa łódzka nie podała. A szkoda. Nie zabrało by to wiele miejsca. Chodziło przecież o osoby zasłużone dla naszego miasta, województwa, dla Polski. Dla wielu z odznaczonych (myślę, że dla większości z nich) był to bardzo ważny dzień w ich życiu. Zasłużyli swym życiem na to, by od władz Polski otrzymać wysokie odznaczenia, ale dla łodzian pozostaną anonimowi. A szkoda. Prasa lokalna w wielu krajach na takie wydarzenie poświęciłaby te kilka dodatkowych linijek. Szkoda, że nie łódzka. Chyba nie z zawiści?

21.09.2021 Główne przyczyny zapaści gospodarczej Łodzi

21.09.2021 Główne przyczyny zapaści gospodarczej Łodzi

„Wielki guru” polskiej transformacji przyjechał do Łodzi na zaproszenie miejscowych liberałów i zachwycił się sobą, tzn. skutkami swej polityki gospodarczo-społecznej. Zapaści naszego miasta nie odnotował, a dokładniej: uznał skutki totalnego upadku przemysłu lekkiego za rodzaj „bólu porodowego” nowej, lepszej rzeczywistości. W pamięci większości łodzian inaczej się to zapisało. Bankructwa wielkich zakładów: przędzalni, tkalni, fabryk odzieży i galanterii, po których pozostały rozpadające się mury fabryczne i kilkunastoprocentowe bezrobocie. Niedoszacowane przez statystyków, bo część pracowników dojeżdżała do pracy z sąsiednich miejscowości, część z nich była chłopo-robotnikami. Nie policzono też dokładnie kobiet, które utraciły pracę i z różnych powodów nie zarejestrowały się. To wiadomo. Wiadomo też, że Łódź bardzo długo nie mogła się doczekać takiego wsparcia środkami centralnymi jak rejony górnictwa i przemysłu ciężkiego. Kobiety nie pojechały do Warszawy i nie wybiły szyb w budynku Kancelarii Premiera. Przyczyn zapaści było wiele, ale trzy miały szczególne znaczenie. Po pierwsze – otworzono granice celne dla odzieży z Azji. Co z tego, że była podłej jakości i po trzecim praniu nadawała się już tylko na śmietnik, skoro była znacznie tańsza od produkcji krajowej. Cały bawełniany „garniturek” ze skafandrem kosztował mniej niż jedna przyzwoita koszula z łódzkiej fabryki. Drugim powodem był taki model prywatyzacji, że „sprzedawano rynek”, nie zobowiązując nabywcy do kontynuowania produkcji. W ten sposób sprzedano zakłady, które miały konkurentów Niemczech czy we Francji. Trzecia przyczyna była skutkiem zaniedbań modernizacyjnych okresu komunistycznego. Warto przypomnieć, że sceny z filmu „Ziemia Obiecana” kręcono nie w salach muzealnych, lecz w działających fabrykach z maszynami pamiętającymi początki Łodzi przemysłowej. Do tego można dodać nowszy przykład – dynamiczne inwestowanie w rozwój produkcji bistoru, gdy popyt na tę tkaninę wygasał nawet w Rosji. Wiem, że to nie pasuje do liberalnej mitologii naszego „guru”. Może warto przypomnieć, że nawet główny architekt transformacji Geoffrey Sachs stwierdził, że jego „polski partner” przesadził…

20.09.2021 Dyskryminacja!?

20.09.2021 Dyskryminacja!?

Kilka lat temu media (w tym zwłaszcza „Superexpress”) opublikowały zdjęcie znanego polityka, który na odludnej plaży postanowił wskoczyć do morza „po nagu”. Zdjęcie zostało zrobione bez zgody zainteresowanego. Ruszyła fala krytyki. Media wymusiły przeprosiny „nagusa”, przyznając jednocześnie, że ma zgrabne, wysportowane ciało. Kilkanaście dni temu media (w tym zwłaszcza „Superexpress”) opublikowały nagie zdjęcia żony ministra w obecnym rządzie. Kobieta sama zrobiła swoje zdjęcia – między innymi na balkonie (a więc w miejscu publicznym) i sama zamieściła je w internecie. I w publikacjach ani słowa o ekshibicjonizmie i o karalnym obnażaniu się w miejscach publicznych. Bo ona jest kobietą!?

18.09.2021 Odznaczenie Mariana Papisa

18.09.2021 Odznaczenie Mariana Papisa

Kilka dni temu p. Marian Papis został odznaczony Medalem Stulecia Odzyskania Niepodległości. W imieniu władz RP Medalem dekorował go Wojewoda Łódzki p. Tobiasz Bocheński. Media łódzkie przypomniały przy tej okazji polityczny życiorys Odznaczonego. Poznałem p. Papisa w r. 1980, Był wówczas dziennikarzem dziennika „Słowo Powszechne” (wyd. PAX). Niebawem przystąpił do NSZZ „Solidarność”. W stanie wojennym został internowany. Przebywał najpierw w Łęczycy, a następnie w Łowiczu. Po wyjściu uczestniczył w tworzeniu w nowej formule Klubu Inteligencji Katolickiej. W 1989 brał udział w tworzeniu Łódzkiego Porozumienia Obywatelskiego i z jego listy został w 1990 wybrany radnym. Z tej listy był wybierany do Rady Miejskiej jeszcze kilkakrotnie. Był członkiem i działaczem Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego. Wybierano go do władz regionalnych i krajowych. Tę działalność zakończył jak Prezes Stronnictwa. Współuczestniczył w tworzeniu ogólnopolskiej organizacji samorządowej – Chrześcijańskiego Ruchu Samorządowego. Brał aktywny udział w Obywatelskiej Inicjatywie na Rzecz Przywrócenia Dnia Wolnego w Święto Trzech Króli. W r. 1993 zakończył aktywność zawodową, ale kontynuuje działalność społeczną. Działa w Miejskiej Radzie Seniorów, Społecznej Radzie Seniorów Województwa Łódzkiego oraz w Komitecie Więźniów Politycznych w Łodzi. Jest członkiem władz Łódzkiego Porozumienia Obywatelskiego. Jest powszechnie lubiany i bardzo szanowany – także przez przeciwników politycznych.

17.09.2021 Niewykorzystana Rocznica

17.09.2021 Niewykorzystana Rocznica

Mój Związek, NSZZ „Solidarność”, nie wykorzystał należycie „okrągłej rocznicy” swych narodzin. Program obchodów adresowany był wyłącznie „do wewnątrz”. Zdajemy sobie sprawę, iż na Zachodzie „postępowe środowiska opiniotwórcze” zrobiły już wiele, by „zamazać i zamilczeć” znaczenie tego zdarzenia dla historii Europy. Bo strajkujący używali flagi narodowej, a nie np. czerwonej. Bo na bramie wywiesili Krzyż, a nie jakiś „symbol neutralny”. Bo na terenie Stoczni Gdańskiej odbywały się Msze św. i było widać przez kraty bramy, że księża słuchają Spowiedzi i udzielają Komunii. Bo w postulatach strajkowych było żądanie transmisji Mszy niedzielnej przez radio na antenie ogólnopolskiej. Bo popierał nas papież oraz „kontrowersyjny” Prezydent USA Donald Reagan. Bo przywódcy „demokratycznych rządów” Europy, z wyjątkiem „kontrowersyjnej” Margaret Thatcher, premier Wielkiej Brytanii, nie bardzo lubianej w „postępowych kręgach”. A więc symbolem zmian jest Obalenie Muru Berlińskiego. Obejrzałem kilka tzw. „filmów dokumentalnych” sporządzonych na Zachodzie. Jako bezpośrednie przyczyny coraz większych zgromadzeń ludu Berlina pod murem wskazywano koncerty zespołów rockowych po jego zachodniej stronie. Jeśli samo wydarzenie poprzedzano jakimś przypomnieniem wcześniejszych wydarzeń w Europie Wschodniej, to był tam Budapeszt ’56 i Praska Wiosna ’68. O przywrócenie Europie pamięci trzeba walczyć. NSZZ „S” ma tu szczególne zadania i odpowiedzialność. Ale Władze RP – też. Organizowane przez sztab Lecha Wałęsy („na złość obu Dudom”) obchody z udziałem prominentnej przedstawicielki Komisji Europejskiej (niestety Czeszki, a nie kogoś ze „starej Unii”) nie stanowią wystarczającego „międzynarodowego nagłośnienia” tego wydarzenia. Mamy całe 5 lat do następne okrągłej rocznicy (i 3 i pół miesiąca do „okrągłej rocznicy stanu wojennego”). Trzeba to porządnie przygotować. Musi to być porządna impreza – z udziałem osobistym Prezydenta i szefa Komisji Europejskiej, delegacji rządowych GB, Włoch, Niemiec i Francji oraz USA. Powinni być szefowie obu wielkich światowych central związkowych oraz amerykańskiego AFL-CIO. Trzeba też pomyśleć o wydawnictwach (zwłaszcza o opublikowaniu przetłumaczonego na kilka języków uchwalonego na I KZD „S” „Posłania do krajów Europy Wschodniej”), filmach i odznaczeniach. Komisja Krajowa NSZZ „S” niezwłocznie powinna powołać „Rocznicowy Zespół Roboczy”.