24.09.2021 To nie Jarosław był antyunijny

24.09.2021 To nie Jarosław był antyunijny

Pan Donald Tusk zaskoczył mnie bardzo swoim stwierdzeniem sugerującym, iż „od zawsze” Jarosław Kaczyński był niechętny wobec perspektywy przystąpienia Polski do Wspólnot Europejskich, przekształconych następnie w Unię Europejską. Wg mojej pamięci (a w tamtych czasach, gdy ważyły się losy polskiego członkostwa w UE byłem b.aktywnym politykiem, członkiem kierownictwa ZChN) „mapa” przekonań politycznych była następująca: „Bezwarunkowymi euroentuzjastami” była lewica, Unia Demokratyczna i KLD. O SLD i jej późniejszych „wcieleniach” mówiono złośliwie, że znaleźli sobie „nowego wielkiego brata” w miejsce Związku Sowieckiego. Porozumienie Centrum było euroentuzjastyczne z jednym zastrzeżeniem: Jarosław obawiał się nadmiernych wpływów niemieckich. PSL było rozdarte – euroentuzjastyczna większość musiała się konfrontować z obawami tych, którzy przewidywali otwarcie szerokiej drogi do wykupu polskiej ziemi przez Niemców. ZChN był podzielony mniej-więcej na połowę. Euroentuzjastów tam trudno było znaleźć. Ci, którzy byli za wejściem do Unii uważali się za „eurorealistów”. Podzielali większość obaw i opinii krytycznych, ale uważali, że koncepcja „Europy ojczyzn” stanowić może skuteczną ochronę naszej tożsamości. „Eurosceptycy” twierdzili, iż Unia jest złem i dopiero jasna deklaracja św. Jana Pawła II („Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej”) przyhamowała ich ofensywę. Radykalnie antyunijną była Liga Polskich Rodzin pod przywództwem Romana Giertycha. Tak wedle mej pamięci wyglądała ówczesna mapa „euroskłonności politycznych” w Polsce.

Dodaj komentarz