31.05.2022 Przyssali się do naszych pieniędzy?

31.05.2022 Przyssali się do naszych pieniędzy?

Dziennik Łódzki ujawnił, że Władze naszego miasta postanowiły do programu obchodów Urodzin Łodzi włączyć Paradę Wolności. Jej organizatorzy od 20 lat próbują przywrócić tę żałosną imprezę, która w swoim czasie słynęła nie tylko muzyką techno, ale i zgromadzeniem dilerów i ćpunów. Dowodów ich aktywności pełno było w bramach ul. Piotrkowskiej. Organizatorzy (w podstawowej masie ci sami dziś co wtedy) głosili, że chodzi im „tylko” o zgodę władz miasta. Naprawdę, chodziło (i nadal chodzi) o pieniądze z kasy miejskiej – i to niemałe. Przez całe lata nie zyskali dostępu do pieniędzy łodzian, choć bardzo się o to starali. Gdy nie dało się przekonać p. Prezydent, próbowali dostać fundusze z „budżetu obywatelskiego”. Łodzianie nie poparli takiego wydatku. Ciekawe, czym przekonali ją obecnie?

30.05.2021 Ten cwaniak Macron

30.05.2021 Ten cwaniak Macron

W Polsce cała opozycja antypisowska i tzw. niezależne media mają uciechę: mogą PiSowi „dokładać” wskazując na wyłamywanie się Węgier Orbana z „frontu anty-Putinowskiego”. Tymczasem Orban stawia sprawę jasno: problem polega na ogromnym uzależnieniu Węgier od dostaw gazu rosyjskiego i jeśli UE zapewni odpowiednią rekompensatę – to Węgry wrócą do szeregu. Nie oceniam – pokazuję. Natomiast Macron ani nie jest tak uzależniony od Rosji, ani nic nie ryzykuje popierając Ukrainę. Tymczasem wyszedł z niego nielojalny cwaniak. Otóż za je jego wskazaniem handlowe firmy francuskie nie wycofują się z Rosji. Owszem, narażą się na próby bojkotu np. w Polsce, ale, gdy zostaną w Rosji po wycofaniu się stamtąd wszystkich konkurentów z innych krajów europejskich, to .skompensują sobie ewentualne straty z kolosalną nadwyżką

27.06.2022 Pomysły o nowej „Unii Lubelskiej” są nierealne

27.06.2022 Pomysły o nowej „Unii Lubelskiej” są nierealne

Na fali rozkwitu wzajemnych dobrych uczuć między Ukraińcami i Polakami pojawia się tu i Owdzie pomysł na rozwiązanie problemów przyjęcia Ukrainy i UE i NATO poprzez przyłączenie jej do Polski. To nie jest dobry pomysł – i w sumie niebezpieczny dla naszych wzajemnych stosunków. U Ukraińców patriotyzm jest w szczytowym natężeniu. Nie po to bronią się przed inkorporacją przez Rosję, by połączyć się z Polską. Chcą własnej niepodległej ojczyzny i mają do tego prawo. Nie psujmy tego.

26.05.2022 Taka na przykład Grecja – rzecz o korku na autostradzie pod Łodzią.

26.05.2022 Taka na przykład Grecja – rzecz o korku na autostradzie pod Łodzią.

Wracałem wczoraj samochodem z Warszawy trasą A-2. Miałem pecha. Utknąłem między dwoma zjazdami do mojego miasta. Był wypadek. Poważną stłuczkę miały dwa TIRy, a na nie najechały jeszcze dwa lub trzy samochody. Nie będę tu zastanawiał się, czy samochody zachowywały należytą odległość w ruchu, zwłaszcza, że popadywał deszcz. To ustali policja. Będę się modlił o zdrowie ofiar – bo takie były, na szczęście nie śmiertelne. Do szpitali zabrały je karetki i helikopter. I też nie o tym ta notatka. Ani o tym, że kierowcy z innych samochodów oraz ich pasażerowie rzucili się fotografować komórkami i rozbite samochody, i karetki policyjne oraz medyczne samochody, a zwłaszcza helikopter ratunkowy. Ofiary wypadku odtransportowano w ciągu godziny. Ale my staliśmy jeszcze niemal 2 godziny, zanim zaczęto nas puszczać. W sumie blokada jezdni trwała ponad 3 godziny.

Przypomniał mi się wypadek z Grecji 3 lata temu. Wyjeżdżaliśmy w godzinach szczytu w ciężkim deszczu autostradą z Salonik. Kilka kilometrów za miastem utknęliśmy, bo pół kilometra przed nami TIR się „zawinął” i zablokował całą jezdnię. Też było to jakieś 200 m przed nami i były to godziny szczytu. Policja i służby ratunkowe zajęły się ofiarami wypadku, a drogówka – stojącymi w korku. Ponieważ przed nami trwały prace medyczne, policyjne i techniczne i droga była zamknięta dla ruchu, drogówka zablokowały wjazd na naszą część autostrady, skierowując ruch na objazdy, a nas  – samochód po samochodzie, zaczynając „od tyłu”. Samochód po samochodem zawracał pod nadzorem policjanta i jechał do skrzyżowania, by skorzystać z objazdu. Tu taki manewr też był możliwy – bo przecież staliśmy między dwoma zjazdami do Łodzi znajdującymi się w odległości najwyżej 1 km… Ale nikt z „drogówki” nie dostrzegł w tym szansy dla nas. Nadal dominuje u nas „myślenie postkomunistyczne”, że obywatele są dla władzy, a nie odwrotnie.

24.05.2022 Ksiądz Jan Zieja – Moje krótkie wspomnienie

24.05.2022 Ksiądz Jan Zieja – Moje krótkie wspomnienie

O ks. Janie oczywiście słyszałem, jak wielu Polaków, już w latach 1970. Swoim autorytetem chronił młodych opozycjonistów, którzy działali w Komitecie Obrony Robotników. Miał za sobą bohaterską służbę jako kapelan wojskowy w wojnie polsko-bolszewickiej i w Powstaniu Warszawskim.

Za swoje bohaterskie czyny odznaczony został Krzyżem za Udział w Wojnie 1918-1921, Krzyżem Walecznych, Warszawskim Krzyżem Powstańczym oraz Orderem Virtuti Militari. Za swą działalność w opozycji demokratycznej na rzecz wolności obywatelskich i niepodległości Polski żaden z Prezydentów III RP odznaczenia za Jego życia Mu nie przyznał – ani Lech Wałęsa ani Aleksander Kwaśniewski. Lech Kaczyński odznaczył Go Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski – pośmiertnie. Otrzymał (za życia) Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski od Prezydenta RP na Uchodźstwie. Władze III RP ten fakt zlekceważyły całkowicie. Prezydent R. Kaczorowski nie uzyskał wsparcia Kancelarii Prezydenta Lecha Wałęsy i w końcu z prośbą o doręczenie Odznaczenia zwrócono się z Londynu do mnie, wówczas ministra w rządzie Hanny Suchockiej. Wypełniłem ten zaszczytny obowiązek. Ks. Zieja był już wówczas bardzo ciężko chory. Zmarł kilka miesięcy później. Lech Kaczyński objął urząd Prezydenta RP w grudniu 2005 r. Kilka miesięcy później odznaczył Zmarłego bardzo wysokim Orderem cywilnym.

23.05.2022 Komisja Europejska kpiny sobie robi

23.05.2022 Komisja Europejska kpiny sobie robi

Komisja Europejska podjęła decyzję o przekazaniu 248 mln euro 5 państwom członkowskim – Polsce, Rumunii, Węgrom, Słowacji i Czechom – które poniosły największe koszty od początku wojny w związku z przyjmowaniem uchodźców.  To wynik wcześniejszego publicznego zobowiązania do przekazania 400 mln euro dla uchodźców z Ukrainy w najbardziej dotkniętych państwach członkowskich. Zgodnie z decyzją KE państwa członkowskie mogą wykorzystać te fundusze, by zapewnić natychmiastową pomoc, taką jak żywność, transport i tymczasowe zakwaterowanie dla osób uciekających przed inwazją Rosji na Ukrainę, jednocześnie zwiększając swą zdolność do zarządzania zewnętrznymi granicami UE. Jednocześnie KE stwierdziła, że „będzie zwalniać te środki na podstawie osiągniętych wyników, a nie rzeczywistych kosztów.” I tu dwie uwagi: pierwsza – granice tych krajów przekroczyło ponad 4 mln uchodźców (w tym granice Polski – niemal 3,5 mln). Hojność Unii jest „porażająca” – do tych 5 krajów ma trafić po ok 10 euro na pokrycie kosztów utrzymania uchodźcy. Mało tego – (po drugie) Komisja zastrzegła, że podstawą przyznania tych „ogromnych sum” mają być „osiągnięte wyniki”, a nie rzeczywiste koszty. KE nie określiła, kto i na podstawie jakich kryteriów będzie owe „osiągnięte wyniki” badał. Najwyraźniej – Komisja Europejska kpiny sobie robi.

20.05.2022 W tym miejscu świata każdy mężczyzna powinien umieć strzelać

20.05.2022 W tym miejscu świata każdy mężczyzna powinien umieć strzelać

W tym miejscu świata każdy mężczyzna powinien umieć strzelać – to nie ulega wątpliwości. W takim szczególnym miejscu przyszło nam żyć. Jesteśmy najmniej uzbrojonym i najmniej przeszkolonym krajem w Europie. No może wyprzedza nas w tym względzie Watykan. A i to jest niepewne. Wszak obywatelami Watykanu są nie tylko duchowni, ale także gwardziści. I proporcja uzbrojonych do nieuzbrojonych może być nawet wyższa niż w Polsce. Polska graniczy z Rosją i z uzależnioną od niej Białorusią. Szwajcarii nikt nie atakuje nie tylko dlatego, że sąsiedzi szanują jej neutralność, ale i dlatego, że tam każdy dorosły mężczyzna przechodzi przeszkolenie wojskowe i ma broń w domu. A u nas? W moim pokoleniu mężczyźni jeszcze byli masowo szkoleni – ale my już odchodzimy. A młodsi broń widzą głównie na filmach w TV i w internecie. Czas to zmienić. Wobec tego, co dzieje się za naszą wschodnią granicą niezrozumiały jest opór władzy przed radykalnym złagodzeniem przepisów dotyczących posiadania broni przez naszych obywateli i powszechne przeszkolenie w jej używaniu. Bo w tym miejscu świata każdy mężczyzna powinien umieć strzelać

19.05.2022 Nie bądźmy pewni tych pieniędzy z Unii

19.05.2022 Nie bądźmy pewni tych pieniędzy z Unii

Po raz kolejny słyszymy, że Komisja Europejska już-już będzie nam wypłacała przyznane środki w ramach KPO. Pierwszy raz usłyszeliśmy to, po tamtej Radzie Unii, na której szefowie rządów zatwierdzili program, a pani Przewodnicząca KE zapewnić miała naszego p. Premiera, że tzw. „warunkowość” dotyczyć będzie gospodarowania tymi środkami. Potem się okazało, że jednak chodzi o co innego. Potem kilkakroć słyszeliśmy, że już-już. I politycy partii rządzącej i oddani im komentatorzy pokpiwali z „Rudego”, że bez jego łaski i pomocy mamy to, co nam się należy. A potem znowu nic. Obawiam się, że rację mają ci, którzy twierdzą, że Komisja gra na czas. W tej chwili Polska i Polacy są bardzo popularni ze względu na wielki akt solidarności i miłosierdzia okazany Ukraińcom. Trzeba więc to przeczekać, aż światowa opinia publiczna się tym zmęczy i znudzi. A wtedy znowu się okaże, że – jednak nie dostaniemy, bo…

17.05.2022 Parada Wolności, czyli sięganie do kiesy łodzian

17.05.2022 Parada Wolności, czyli sięganie do kiesy łodzian

W czasie mojej kadencji prezydenckiej Parady Wolności zwane też Techno-Paradami przestały chodzić ulicą Piotrkowską. Niebawem przestały też odbywać się w Berlinie, który był dla Łodzi przykładem i inspiracją dla jego promotora. Powtarzałem, że nie chodzi mi o muzykę – bo wiem, że to co niekoniecznie podoba się wszystkim współczesnym staje „dostojną klasyką” dla następnych pokoleń. Pamiętałem przecież z doświadczeń wcześniejszych szoki społeczne wywołane rock’n’rollem i twistem a nawet jazzem. Ale tu problemem były ślady po używaniu i dystrybucji narkotyków przy tej okazji znajdowane w bramach. Nie widziałem powodu, by miasto miało płacić z podatków łodzian za tego rodzaju „okazje”. Wybuchła awantura. Niebawem najwyraźniej do podobnego wniosku doszły władze Berlina (z bardzo postępowym Nadburmistrzem na czele). Organizatorzy łódzkiej imprezy, którzy z niej czerpali zyski, rozpętali przeciw mnie kampanię nienawiści. To się udało, bo społeczność fanów techno była wprawdzie nie najliczniejsza, ale bardzo zdeterminowana i w efekcie – wpływowa. Ale nie dość, by przywrócić imprezę nawet po usunięciu mnie ze stanowiska. Organizator dawnej techno próbował wpisać jej wznowienie do „budżetu obywatelskiego”. Bezskutecznie. Łodzianie inne zadania uznawali za pilniejsze. Teraz – jak słychać – dokonał kolejnego „podejścia” do władz miasta. Znowu chce pieniędzy. Odmówili mu łodzianie w wyborze celów „budżetu społecznego”, to może da się do kieszeni łodzian sięgnąć poprzez Radę Miejską. Ciekawe, czy się uda? Jak się uda – to największe korzyści finansowe odniesie on, a największe koszty (nie tylko pieniężne) poniosą młodzi łodzianie i ich rodzice.

16.05.2022 Kilka uwag na marginesie wyników Konkursu Eurowizji

16.05.2022 Kilka uwag na marginesie wyników Konkursu Eurowizji

1. zanim jeszcze Konkurs się zaczął i zanim poznano wykonawców wielu moich znajomych gotowych było się zakładać, że wygrają Ukraińcy. Od czasu zwycięstwa transwestyty zwanego Conchita Wurst (muszelka-kiełbasa – pseudonim o wyraźnych odniesieniach seksualnych) nawet dla niedowidzących i niedosłyszących stało się jasne, że I Miejsce jest zarezerwowane dla wskazań politycznych. Tym razem wskazano na Ukrainę. Tak decyduje „dostojne jury” i zorganizowana część publiczności.

2. Piosenka, jaką wykonywał nasz reprezentant nie miała szans na festiwalu, gdzie liczy się głos publiczności. Ani łatwa, ani wpadająca w ucho – ani jej zapamiętać, ani zanucić. Tak, że zero szans na miejsce na podium. Też mogła zadziałać wzbudzona sympatia do Polski, ale tego starczyło na awans do finału.

3. Poszczególne kraje zawsze świadczyły sobie uprzejmości – wyrażały sympatię i oczekiwanie na rewanż. My daliśmy Ukrainie 12 punktów (najwięcej), a ich sędziowie nam zero. Warto to zapamiętać. Warto też zapamiętać, że bardziej lojalnie zachowała się ukraińska publiczność – dała nam 12 pktów i 1. miejsce

4. Nadal będę Ukrainę i Ukraińców wspierał w ich trudnych okolicznościach – bo to wynika z wpojonych mi wartości i to jest zgodne z interesem mojego kraju. Ale bez oczekiwań na praktykę wdzięczności – bo to może być za trudne dla elit tych, którym pomoc świadczymy.